| Autor |
Wiadomość |
|
|
 Wysłany: Śro 15:24, 04 Lut 2009
|
| Ale to babsko glupi. Miała antidotum i nie zazyla go-powiedział poczym zabral antidotum i udał sie do restauracji. |
|
 |
|
|
Wysłany: Śro 15:23, 04 Lut 2009
|
| Znalazł antidotum wirusa-T |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:21, 04 Lut 2009
|
| Pain postanowił przeszukac człowieka. Znalazł... |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:19, 04 Lut 2009
|
| Cywilka Zombie nie miała szans przy tak bliskim kontakcie z pistoletem zdechła.. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:16, 04 Lut 2009
|
O shit- Krzyknął Pain i kopnął cywilke w klatke piersiową.
Jej juz nic nie pomoże-dodał i strzelił jej w głowe. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:12, 04 Lut 2009
|
| Cywilka rzuca się na The paina i próbuje go ugryźć w szyję... |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:07, 04 Lut 2009
|
Dziekuje-powiedział.
Czy te zombie ugryzły cię gdzieś bo dziwnie wygladasz. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:05, 04 Lut 2009
|
| Nie-e-ee Mam pojęcia dziękuje za uratowanie mi życia mam coś w zamian dla Ciebie..oto 7000$ proszę to tyle co mam |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:00, 04 Lut 2009
|
Skąd się tu wziełaś- zapytał Pain.
Są tu jacyś inni normalni ludzie, nie to co przed chwilą zabiłeł- dodał po chwili. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:57, 04 Lut 2009
|
~~CRITICAL~~HIT~~HIT~~
Zombie wąchają kwiatki od spodu
Pain
Stracone Amo:AK-47(30)
Exp:1050+(uratowanie Cywila)=1600
Kasa:700+(uratowanie Cywila)=1300 |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:54, 04 Lut 2009
|
| Wykorzystując to że cywilka podbiegła do niego Pain krzyknął- schowaj się za mną po czym rzucił zombie fir granades. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:52, 04 Lut 2009
|
~~HIT~~HIT~~CRITICAL~~
Cywilka podbiegła do Paina i objeła do ale Zombie nadal żyły... |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:49, 04 Lut 2009
|
O kurwa- Powiedział The Pain.
Co ty tam robisz- krzyknął do cywilki a nastepnie strzelił do zombie z AK 47 tak by nie zranic cywilki. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:48, 04 Lut 2009
|
Wygenerowano:10 Zombie
Pośród nich była Cywilka |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:46, 04 Lut 2009
|
| W końcu zdechłeś kurwo- zaklął z uśmiechem na twarzy Pain i postanowił wejść do pobliskiego budynku chwile odpocząć. Jak się okazało budynek nie był pusty. |
|
|