G-Wirus

Gość

William Birkin, a właściwie coś co go przypominało szedł właśnie obok klatek ze zmutowanymi zwierzętami i innymi dziwadłami.
Wszystko co badał odkąd zatrudnili go w Umbrelli.
Teraz sam stał się takim dziwadłem.
Brązowo-czerwona skóra i kilka razy większa od normalnej ludzkiej dłoni prawa dłoń Williama to nie było wszystko co spowodował G-Wirus w jego organizmie.
-AAAAAAARRRRRGGGGHHHH-Krzyknął z bólu potwornym, zmutowanym głosem.
Nagle jego prawa ręka(albo jak kto woli, prawa górna kończyna) zaczęła się zwiększać, a na jego prawym ramieniu zaczął się formować dziwny przyrost.
Nagle obok tego wyrostka zaczęła się otwierać powieka.
William miał drgawki spowodowane bólem.
Nagle powieka otworzyła się do końca i ukazała oko, najprawdziwsze oko.
Źrenica latała w te i we wte.
William Birkin przestał czuć ból.
Ale tylko fizyczny.
Nagle do pomieszczenia wpadło 2 cleanersów.
Źrenica olbrzymiego oka Williama zwróciła się w ich kierunku.

Wygenerowano: 2 cleaners
W stronę tego czegoś czym był William zmierzało dwóch cleaners'ów. Jeden został w tyle i strzelał do Williama z TMP- celował w oko, a drugi podbiegł do jego biurka i chciał wykraść mu próbki G-wirusa.

Gość

William ryknął, po czym zaczął biec w kierunku jednego z cleanersów.
Gdy był odpowiednio blisko chwycił go za przedramię i rzucił w kierunku klatki ze zmutowanym gorylem w taki sposób, że cleaners utknął pomiędzy kratami.
Cleaners był zdany na niełaskę zmutowanego goryla.
Po chwili w pomieszczeniu rozległ się krzyk cleanersa.
William jednak szedł w kierunku drugiego Cleanersa nie zwracając uwagi na goryla rozszarpującego tego pierwszego.

~~HIT~~
Jeden z cleaners'ów, a dokładniej jego górna połowa, która utknęła w klatce została rozszarpana i potem zjedzona przez goryle. Drugi cleaner przestraszył się i zaczął strzelać na oślep w kierunku Williama.

Gość

William szybko pobiegł do Cleanersa, chwycił za głowę, podniósł lekko i zaatakował go pazurami w szyję.

~~CRITIC~~
William oddzielił głowę cleaner'a od reszty ciała, po takim ciosie już się nie podniesie.
William Birkin
EXP: 800
Stracona amunicja:0
Stracone HP:0
Stracone SP:0
Krwawienie lub zatrucie: nie dotyczy

Gość

William stał chwilę z głową cleanera w ręce.
Po chwili rzucił ją na ziemię i spojrzał na G-Virus na swoim biurku.
Następnie wyszedł z pomieszczenia jednak tam czekało już na niego trzech kolejnych Cleanerów.
Oko Williama szybko ich namierzyło, ale William nic nie robił tylko stał i czekał na ich ruch.

Wygenerowano: 3 cleaners
W stronę William'a szło trzech cleaners'ow z wymierzonymi w niego TMP.

Gość

Nagle William szybko skoczył w kierunku jednego z Cleanersów, przygniótł go swoim ciałem i pazurami zaatakował w szyję.
Zanim reszta zorientowała się co się dzieje William szybko wstał, obrócił się i chwycił za rękę drugiego cleanersa, po czym rzucił go w trzeciego.

~~HIT~~

Pierwszy Cleaners nieżyje, natomiast pozostała dwójka ucieka w popłochu.

William Birkin
Exp:500

Gość

William zaczął iść w kierunku w którym uciekli cleanersi.
Nagle usłyszał coś za plecami.
Obrócił się a źrenica jego wielkiego oka spojrzała w stronę z której dochodziły głosy.
Przed Williamem stał...
Poza grą: Niech moderator zdecyduję co przede mną stoi, tylko nie przesadzać(jak to ma być potwór to NIE dawać mi Iron Maidena czy innych super-mocnych).

Wygenerowano:Bella Sisters

Za Williamem szła jedna z Bella Sisters.

Gość

William szybko podbiegł do Bella sister, po czym zaczął atakować ją pazurami w szyję jednocześnie trzymając ją za rękę w taki sposób, żeby nie mogła zaatakować go piłą.
Po 5 atakach w szyję chwycił drugą ręką bella sister za nogę i za całej siły rzucił nią o ścianę.

~~CRITIC~~
William Birkin
EXP: 1000
Bella Sister wącha już kwiatki od dołu, lecz zawsze gdy pojawia się jedna bella sister jest w jej pobliżu i druga siostrzyczka. Za plecami William'a pojawiała się druga Bella Sister.
Wygenerowano: Bella Sister
Biegła ona z furią na William'a wymachując piłą.

Gość

William szybko obrócił się w kierunku Bella sister.
Gdy ta zaatakowała Birkin szybko wykonał unik, chwycił przeciwnika za rękę i rzucił o ścianę.
Następnie szybko podszedł do wroga, podniósł piłę i wbił ją prostą w serce potwora.
-Giiiiń!!!-William krzyknął potwornym, zmutowanym głosem.